czwartek, 15 listopada 2012

 OZDOBY CHOINKOWE - GLINIANE PIERNICZKI










Jak to jesienią bywa szaleją choroby no i jedna taka, zwana katarem, dopadła naszego synka.... Trzeba więc było wymyślić coś, co zabiłoby trochę domową nudę... Zajrzałam do  naszych domowych zapasów rzeczy wszelakich i znalazłam paczkę białej gliny, pomyślałam... i doznałam olśnienia, PIERNICZKI... tak, to jest to, co będziemy robić.... przygotowaliśmy glinę, tzn, dodaliśmy brązowego barwnika no i oczywiście przyprawy korzennej, żeby nasze pierniczki wyglądały tak, jak powinny no i żeby ich zapach też był przepiękny. Naszą masę rozwałkowaliśmy, no a potem to już prawdziwe szaleństwo, całą masę foremek wysypaliśmy na stół i wybraliśmy te, które najbardziej nam się spodobały :) No i wyszły nam takie cudaki, teraz sobie schną, a później zostaną przez nas ustrojone :)


Żeby nie było, to jest dopiero początek... w trakcie przygotowań są także bałwan ze styropianowych kulek i płatków kosmetycznych, bombki ala karczoch, Mikołaje i wianek również metodą karczochową i na pewno wszystkim tym się tutaj pochwalimy :*

A tak pomalowałam serduszko





Prawda, że piękne :)






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz