Wykwalifikowana żona.... tak to ja, matka i żona, szczęśliwa kobieta.... Trudno uwierzyć??? A jednak to prawda.
Trzy letni syn, mąż w kwiecie wieku, dwa psy, dwa koty i rybki, do tego duży ogród i dom, nie powiem, pracy mam masę, pełen etat, a nawet dwa, ale jak się robi co się kocha, to to jest to, czego tygryski pragną najbardziej.
W tym blogu mam zamiar dzielić się z Wami moimi spostrzeżeniami dotyczącymi wychowania męża i syna, moimi popisami kulinarnymi, moim ogrodem i tysiącem innych mniej lub bardziej ważnych rzeczy :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz