wtorek, 20 sierpnia 2013

Blanszowanie fasolki szparagowej

No więc jak już pisałam zbliża się zima.. tak tak, trudno w to uwierzyć ale jednak... No więc jako,że zima jest długa trzeba robić zapasy, ja zamroziłam fasolkę no i w sumie to przecież nic takiego dziwnego, no nie?? Ale nie wiedziałam, że nie wszyscy wiedzą o tym, ze przed wrzuceniem jej do zamrażarki, trzeba ją zblanszować, a jest to dziecinnie proste, wystarczy zagotować wodę w dużym garnku i partiami wrzucać fasolkę na około 2 min, potem szybciutko wyłowić z garnka i zanurzyć w bardzo zimnej wodzie, żeby szybciutko ostygła, do wody można dodać nawet lód w kostkach :) Potem już tylko do woreczków i do zamrażalnika.

Fasolka przed blanszowaniem:


A tutaj już po zblanszowaniu:


Ta fasolka jest oczywiście z mojego ogródka :D Zimą smakuje tak samo jak zerwana prosto z krzaczków :*


1 komentarz:

  1. Właśnie!!! ja nie wiedziałam, że trzeba blanszować i co??? Zmarnowałam 3 kg fasolki :(

    OdpowiedzUsuń